Syto nasza kapelka Reggae-owa gram z nimi od tygodnia, miałem dwie próby z nimi ;) i pierwszy koncert na XII Polsko-Niemieckim Festiwalu Młodzieży. Nie wiem czy wypadliśmy dobrze. ;) Nasz squad to Paluch Bass, Tych dwóch w skórach to gitarzyści, Ja na perkusji ( oczywiście jestem słabiutki, jeśli chodzi o bębny ;) ) no i oczywiście Dawid (nasz wspaniały wokalista! ci co byli to słyszeli) ;)
Najlepsze co było to, to że śpiewałem "białego misia" na końcu imprezki no i słynne "No Woman,No Cry". Nie zabrakło podczas naszego występu okrzyków radości typu "Jeszcze Jeden" tkz. Bissów ;) No i były dwie Dubaski jedną kocham wiecie ;D ale są kochane i dziękuje im że przyszły :) i całej reszcie znajomych Wielkie dzięki!
Teraz delektuję się nowym zakupem płyty Happysad :)