jak najbardziej udany wieczór. Dostałam pięknego kwiatuszka od aniołka, byłam tzn. jestem taka szczęśliwa że on przyjechał.
Nareście mam go! Jutro rano muszę zaliczyć w koncu tą kosmetyczkę i fotografa i pochodzić troszkę po m1 za poszukiwaniem prezentu na Walentynki dla misia. Wkurzają mnie co niektórzy, ale leje na nich z góry na dół! Idę spać bo strasznie zmęczona jestem.
kocham Cię.