Z zoo.
Dzień zaczął się w sumie od pobudki przez pannę Jadzię.
Szybkie szykowanko i na próby.
Niestety spóźniłyśmy się i to ostro..
Było już po wszystkim. -.-
Na chwilkę do szkoły, załatwić ostatnie sprawy.
I na chatę.
Trochę odpoczełam i do Jadzi poszłam (:
A razem z nią na wystepy, aby pożegnać kl. 3 gim.
Wszystkie teksty się mysliły, było żałośnie.
Ale jakoś dałyśmy rade.
Teraz siedzę w domku.
A niedługo planuję wyjście z tymi moimi < 3
Żegna P. P ;)
Na kolorowo, bo dziś wszystkie byłysmy takie kololowe (: