photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MAJA 2011

zajebałam rysunek z digarta

 

chce przeprosic, od poczatku do konca zjebalam swoja glupota. moja wina jest to ze cierpia inni, szczegolnie TY - mala, niewinna istoto. to tak bardzo boli, czuje ludzki wzrok na sobie, czuje przestzren w ktorej sie znalazlam, jest czarna, nieskonczenie szeroka i wielka, taka pusta, gdzie znajduja sie tylko trupy ludzkich sumien. czuje jak znajduje sie tam, jak gdyby to byla kara, nie moge wyjsc bo nie znam drogi, spotykam tam szczatki ludzkeijn moralnosci i czuje jak moja zaczyna sie rozkladac. chcialabym zeby ktos uwierzyl mi, ze nigdy nie chcialabym go tego wszystkiego doprowadzic, jest mi  tak cholernie przykro. myslalam egoistycznie, chcialam tylko spedzic z nim troche czasu, nic nie znaczacego czasu. tesknilam, za czym tesknilam? czego mi brakowalo? kolejnego bolu, niepewnosci, klamstwa? mam na sobie gruba warstwe brudu, oszustwa, zniewolenia, glupoty, okrucienstwa i strachu. przez tak dlugi czas próbowalam o cos zadbac, zadbac o człowieka z ktorym ejstem tak bardzo szczesliwa, zadbac o przyjaciela ktorego odzyskalam, zadbac o szczescie niewinnych ludzi ktorzy cierpia. caly czas prawilam morały, o człowieczenstwie, o powinnosciach, o uczuciach, tym czasem stalam sie nikim, kims kto wychodzi na to, ze mowil to dla teorii ktora mus ie podobala. zawsze dazylam do tego zeby byc czlowiekiem, pragnelam byc inna. zeszmaciles mnie, wygrales, udalo ci sie. tego chciales? chciales udowodnic mi ze moje zdanie na temat zwierzat i ludzi to tylko puste slowa, prawda? wybacz, to akurat ci sie nie udalo. dzieki tobie wiem ze mi pisane jest byc zwierzeciem ktore szarpie ludzkie szczescie, ale widze wokol siebie dalej pewna normalnosc, ktora jest tak silna, ze nigdy jej nie pochloniesz. pisales ze uciekasz, pisales ze znikasz - znikaj, droga wolna, ja - ja juz nigdy nie bede chciala cie zatrzymac. uciekaj jak zawsze, tchorzliwie i z rozpacza. nigdy nie bedzie cie stac na prawde, dlatego dla mnie juz nigdy nie masz gdzie wracac.

dziekuje, dziekuje za to ze ktos jeszcze nie zwatpil, ze jeszcze jest przy mnie. tak bardzo balam sie ze strace zarowno ciebie kochanie, ze juz nie wrocisz, tak bardzo balam sie ze strace calkowicie ciebie artur, ze drugi raz, nei wytrzymalabym tego. dziekuje ze tam przyjechaliscie, ze sie na mnie wydarliscie, ze zalezalo wam, przeparszam ze sie martwiliscie, nie chcialam

niczego juz na tym swiecie nie jestem pewna, jak tylko tego ze nie ma rzeczy niemozliwych

 

Komentarze

calia zgadzam się ;)
25/05/2011 21:15:55
madziulax33 Patuuchaa ! głowa do góry ; ) .
24/05/2011 16:40:52
mlecznoniebieska Co sie krwa dzieje
23/05/2011 17:16:28