~niewiemjaksiepodpisac Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię w przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.
Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.
I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.
Lubię to -- i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskonczone przestrzenie nieziemskiego świata.
05/05/2012 22:13:47
paaaaaula
a wiesz co ja lubię, jak mi psychole nie komentują zdjęć.
O sobie: walczymy o to by rodzimy rap nie zszedł na psy
to jest w nas, więc chłopaku bas podbij
flow tak ciężki, że pęka chodnik pod nim
dla systemu niewygodni, front polski zachodni
tu dostaniesz wyrok mimo nieudowodnionej zbrodni.