LOSIOWATA.JPG

Oha .

Dawno mnie tu nie było c'nie.?

Ich bin Łosiek.

Nudzi mi się jak cholera.

Życie mi się jebie, ale co ja będę wam pieprzyła o moich problemach ....

Przykro mi Oya - nie będzie wesołej, super-sweet notki, czy chociażby padaki bo łosiek.

Nie.

A wiesz czemu.?

Bo takie jest kurwa życie .

Jednego dnia masz chłopaka, a drugiego widzisz go z jakąś suką z niewiadomoczym na łbie .

Jednego dnia żyjesz, jesteś w ciąży i jesteś zdrowa, a drugiego okazuje się że masz białaczkę i skaczesz z 4 piętra .

Jednego dnia zasypiasz z nadzieją że umrzesz, a drugiego budzisz się i uświadamiasz sobie że nadal kurwa żyjesz .

I tak samo jednego dnia masz przyjaciółkę, a drugiego okazuje się, że ona ma na ciebie wyjebane i nawet do ciebie nie napisze .

A ty stwierdzasz że po co się niby męczyć, skoro tylko tobie zależy .

I ty też zaczynasz mieć to w dupie .

Tak to już jest na tym pieprzonym świecie .

Jednego dnia planyjesz cudowne wyjście z ślicznym mega ciachem, a drugiego okazuje się że będzie padać a ty bedziesz na urodzinach u koleżanki .

Sad but true .

Nie mam humoru na pisanie ....... na życie .

Na zdjęciu: nogi łośka i elektryk lośka.

Było mi mega dziwnie dla was pisać.

Żegna: łosiowata.

Amen .

I ruszyła w dalszą podróż po piekle .