Pisząc z Ewelinką :D
Mój braciszek ostatnio jest bardzo nerwowy .. Biedny ma mnie dość. A wszystko przez to, że mam nawyk do śmiechu "bez powodu" xD w niedzielę- bo mi się przypomniał piątkowy temat "kot"
Ewelinka.: A moja koleżanka kiedyś miała kota.. i wszyscy wołali na niego "Maciek.. Maciek.. Maciek.." A w końcu Maciek przyszedł z brzuchem xD.
Wczoraj.. bo tak po prostu z nudów w drodze "do szkoły" zachciało mi się śmiać.
21.03 W pełni zaliczony .! ;] xD
Pomijając fakt, że nie chciano nam sprzedać napojów, a wszyscy pełnoletni znajomi zapali się jak na złość pod ziemię.. za czwartym podejściem udało nam się osiągnąć zamierzony cel. ;D [moje pomysły nie zawodzą].
'Czekaj, jakaś babka idzie
'To co.. przecież nic nam nie zrobi ;]
'Dzień dobry.!!
Pani Sob.: ale na matematyce się widzimy.?
'Tak, tak.. x]
Widok Kasi po czterech łykach bezcenny. :D Jak można jednocześnie śmiejąc się robić jaskółkę i wymiotować[styl akuku] w centrum parku.? xD Otóż można.. Miodzio potrafi wszystko xD. Aga xD Beatka xD :*** Za to próba była udana i bardzo rozśpiewana. A dziś przypominając sobie Miodzia.. Chcąc nie chcą zaczęłam się śmiać, jadąc do szkoły.
K.: No patrz, znowu. Wariatka.
D.: Ty, co jej się dzieje.? Hahaha :D
Ja.: Nic..
K.: Zaraz kur*a wysiadziesz.!
D.: Zostaw ją, co.?
K.: Zaraz wysiądziecie obydwoje.!!
Hahaha xD Nerwus jeden.. ;D
Parking.:
D.: Odprowadzić cię do szkoły.?
Ja: Nie.. nie musisz..
I oczywiście przed wejściem znowu napadł mnie śmiech.. :D
Sprawdzian z rachunkowości.
' Skąd Pani to wzięła.? ' Z waszej książki. ' Niemożliwe ' Możliwe, możliwe.. z tej zielonej.
' Chyba z Pani.. zielonej. ' No właśnie, chyba z Pani, bo ja tego nie miałam
Hahaha xD
'
: c a d d b c b c d d b d d c c.."