Na początku pozdrawiam, tulę i czochram pana K, jako w wdzięczności za wiadomo-co :>
A teraz, teraz to powiem, że totalnie nie ogarnełam dzisiejszego dnia. Pierwszy raz zablokowałam Ewelinę i Adriana, huehue. Zła ze mnie kobietka. Może, gdyby rano coś mnie nie wyprowadziło z równowagi, a jednocześnie tak nie wzruszyło byłoby dobrze, nie nakrzyczałabym na nikogo, nie płakałabym, nie miałabym głupich myśli. No cóż, bywają i takie dni.