photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 GRUDNIA 2011

friends? cz.2

Sylwester zbliżał się wielkimi krokami. Zostały dwa dni, więc trzeba było jechać po wszystkie potrzebne rzeczy do sklepu. Tym zajął się Andrzej. Ona zaś sama angażowała się w wystrój sali. Kiedy skończyła, zaczęła się bawić w DJa i wybierała płyty z muzyką. włączyła muzykę na i tańczyła, poprawiając różne rzeczy. Nie zauwazyła, że od paru minut przygląda jej się Andrzej z uśmiechem na twarzy, który właśnie przyjechał z zakupów. kiedy Agata robiąc piruet zauważyła przyjaciela, natychmiast zarumieniła się i wyłączyła muzykę. Andrzej podszedł do niej z zakupami i swoim uśmiechem, który nadal został, i razem włożyli wszystko do lodówki. Na drugi dzień oboje przyszli po południu na salę, przygotować słodycze i przystawki. Agata zajęła się robieniem kanapek, a Andrzej kroił wszystkie potrzebne składniki. Krojenie jajek nie było dla niego łatwym zadanie, więc wszystkie jajka były krzywe i rozwalone. Kiedy wszystko było już poukładane i posprzątane mieli jeszcze jakieś pół godziny do przyjścia gości. usiedli na wielkiej kanapie i zaczęli zachwycać się swoim dziełem. Byli dumni, że tak wszystko pięknie im wyszło. Gadali o świętach i o tym co robili jak się nie widzieli. Minęło trochę czasu i w pewnym momencie oboje na siebie spojrzeli. Tak głęboko. Andrzej chciał coś powiedzieć, kiedy Agata usłyszała, że wchodzą jacyś ludzie. Szybko zerwała się i pobiegła ich przywitać. Chwilę później dołączył do nich Andrzej. Ktoś włączył muzykę i zaczęła sie zabawa. Cały czas ktoś dochodził. Koło 22.00 wydawało się, że są już wszyscy. Agata zauważyła jednak, że nie ma jeszcze Patrycji. Nie widziała się z nią od jakiegoś tygodnia. Postanowiła do niej zadzwonić. Wyszła z sali do kuchni i zaczęła wyciągać telefon. Nagle usłyszała, że ktoś wchodzi. zauważyła, że do środka wchodzi jej przyjaciółka. Tyle, że nie sama. Za rękę ściskała Marka. Zanim zdążyła zauważyć Agatę, czule go pocałowała. Była szczęśliwa. Agata była trochę zaskoczona, ale wiedziała, że prędzej czy później mogło się to stać. Przytuliła przyjaciółkę i podała ręke Markowi. Kiedy Patrycja rozbierała kurtkę, Agata szepnęła Markowi na ucho "jeśli ją skrzywdzisz, znajdę Cię i zabiję..." Posłała mu uroczy uśmiech i zaprosiła ich na salę. Wszyscy się bawili. Zbliżała się północ. Andrzej wyłączył muzykę i zaprosił wszystkich na zewnątrz. Oboje nie zapomnieli o najważniejszej atrakcji wieczoru. Sztucznych ogniach. wszyscy zachowywali sczególną ostrożność. zaczęło się odliczanie. 5..,4..,3..,2..,1..,0 .!! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.! Ognie poszły. Wszyscy zaczęli składać sobie życzenia. Było cudownie. Powoli wszyscy zaczęli wracać na salę. Jednak ona została posprzątać te wszystkie papierki walające się po ziemi. Kiedy prawie skończyła przyszedł Andrzej i spytał czy Agata pójdzie z nim na spacer w ten Nowy Rok. Dziewczyna uśmiechnęła się. Spacerowali po tak bardzo znanych im ulicach. Wiele razy chodzili właśnie nimi rozmawiając o przeróżnych rzeczach, płacząc ze śmiechu i nawet kłócąc. Zaczęli rozmawiać. Śmiali się. Agata coś poczuła. Coś takiego, czego sama nie mogła nazwać. Zaniepokoiła się, ale chwilę później o tym nie myślała. Zatrzymali się obok parku, w którym zawsze często przesiadywali. Usiedli na ławce. Znowu stało się to co wcześniej. Spojrzeli sobie w oczy. Tym razem nikt nie miał im jak przeszkodzić. Andrzej zaczął mówić. Powiedział jej, że jest dla Niego kimś bardzo ważnym. Że nigdy wcześniej nie czuł czegoś takiego i nie wie nadal jak to nazwać. Złapał ją za rękę. Czekał na jakąś odpowiedź. Było bardzo ciemno. Agata patrzyła na przyjaciela z niedowierzaniem. Ale zrozumiała co się wcześniej z nią działo. To było to dziwne uczucie, którego sama nie mogła zrozumieć. Nie, to nie było zakochanie. To był strach, przed utratą kogoś na prawdę bliskiego. Oboje się tego bali. Uśmiechnęła się do Niego. Odwzajemnił uśmiech. Wtuliła się w niego i obiecała mu, że nigdy nie pozwoli by ich przyjaźń cokolwiek zniszczyło. Za bardzo jej na Nim zalezało. A Jemu za bardzo zależało na niej. Kochali się. Byli dla siebie jak rodzeństwo. Brat i siostra, którzy za żadne skarby świata nie pozwolą się skrzywdzić. Siedzieli tak jeszcze przez chwilę. Później wstali i trzymając się za ręce jak małe dzieci pobiegli, by pilnować imprezy, którą razem urządzili. Wchodząc na salę, Agata zobaczyła Patrycję wtuloną w Marka. "Jest szczęśliwa." - pomyślała i poszła się bawić.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ownworldofmagic.