jakieś wieki temu
skończyła się sielanka.. matura coraz bliżej, czas zacząć coś robić! powrót do tzw. codzienności zniosłam wyjątkowo dobrze. siedzenie w domu zdecydowanie mi nie służyło. próbuje się czymś zająć, nie zostawiać sobie zbyt wiele czasu na rozmyślanie i układanie różnych scenariuszy na przyszłośc. liczy się tu i teraz.mam pomysł na siebie, motywację i zaufanych przyjaciół. żyję tym i jestem szczęśliwa.
chyba.