To była zwykla dziewczyna niczym się nie wyróżniała
jak każda nastolatka życiowe cele miała
Uczyła się przeciętnie, ale radę dawała
na oceny w dzienniku zawsze wylane miała
W końcu poznała chłopaka mocno go pokochała
i nawet własne życie by za niego oddała
Coś poszło nie tak ona na poważnie brała
zawalił się jej świat i od środka umierała
Pierwsza miłość, która wkrótce jej serce złamała
każdej nocy fala łez policzki zalewała
Już powoli rady sobie z tym uczuciem nie dawała
coraz częściej po nadgarstkach żyletką rysowała
A gdy przyszło lato długie rękawy nakładała
i mówiła że jej zimno, a tylko w sercu chłód miała
Nieustanie marzyła o powrocie i myślała
że nie może się posypać miłość, bo była jak skała
REF
Samotne noce i ciężkie poranki
zapuchnięte oczy pocięte nadgarstki
Miłość nie jest łatwa często sprawia ból
jakbyś dostał prosto w serce sto tysięcy kól
Czy Ty wiesz jak to jest kochać bez wzajemności ?
tęsknić wyczekiwać, powolny do śmierci pościg
Ideału wyszukiwać ciągle w drugiej osobie
nieustannie jej wyraz twarzy dokładnie mieć w głowie
Ta dziewczyna po roku w końcu się ogarnęła
pokochała drugi raz swojego przyjaciela
Bezgranicznie mu ufała i pytań nie zadawała
bo o to, że zostawi ją tak strasznie się bała
On powtarzał w kółko "Na wszystko mam wylane"
ona nie mogła zrozumieć, że na nic jej staranie
Tylko wciąż się łudziła, że jest u niego w sercu
i to wszystko dla tej laski stało się mordercą
Każdego wieczoru dni do spotkania odliczała
a gdy czasem ją skrzywdził znów w poduszkę płakała
Kolejna miłość jej ogromny cios zadała
i podcięła sobie żyły bo już rady nie dawała
REF.
Dawno nic nie dodawałam...