photoblog.pl
Załóż konto

Sagi i nie tylko

Islandia - chociaż jest częścią Europy (czyli właściwie prawie naszą sąsiadką), bierzemy ją często za tzw. "koniec świata". Dlaczego? Myślę, że może to być spowodowane jej ogromną odmiennością od wszystkiego z czym spotykamy się na codzień, co widujemy i znamy...

Weźmy na przykład kulturę. Każdy kto widział islandzki film, czytał książkę islandzkiego autora lub słuchał ich muzyki ludowej z pewnością wie o czym teraz mówię...  ;P 
Ich język tak szorstki, litery tak dziwne, nazwy tak trudne do wymówienia... To wszystko sprawia, że islandzka kultura wydaje nam się bardzo obca i niedostępna. Jednak nie ma co zrażać się tym może nie zawsze najlepszym pierwszym wrażeniem, bo przecież nie można oceniać książki po okładce (!). Należy wiedzieć i pamiętać, że ta niesamowicie cicha tajemniczość odsłania swoje sekrety i pozwala dostrzec prawdziwe piękno dopiero po czasie i tylko tym najwytrwalszym...

 

Na pierwszym MOOT'owym spotkaniu Reprezentacji Polski poszliśmy do kina na film Grimura Hakonarsona o intrygującym tytule "Barany. Islandzka opowieść" (w oryginale "Hrútar"), którego plakat widzicie powyżej. Cóż mogę o nim powiedzieć? Hmm... Jak większość islandzkiej kinematografii był intrygujący, skłaniający do przemyśleń i zdecydowanie warty obejrzenia, ale bardzo baaardzo ciężki. Po obejrzeniu go wgłębiłam się nieco w islandzką muzykę i kulturę wyrabiania tych ślicznych wzorzastych gryzących swetrów, i szczerze mówiąc dopiero wtedy na całego zachwyciłam się tym światem <3

 

 

cytat na dziś:

"Oto dewiza skauta: 'dopóki nie jesteś martwy nie mów, żeś nieboszczyk'." ~ Robert Baden-Powell


 

#wielkiwypasowiec #moot2017 #polskanaislandie #moot2017polska

Dodane 2 LIPCA 2017
44
Info

Użytkownik owcahono
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.