tak, Mery wraca tu na czas wakacji :) prowadzę ten 'pamiętnik' tylko dla siebie, więc nie odpowiadam na fajne itp.
więc, w sumie można powiedzieć, że od poniedziałku zaczęłam nieoficjalnie wakacje.
***
wczoraj był w sumie w połowie dzień udany, bo spędzony z najwspanialszymi moimi Czarkiem i Olą <3 a wcześniej chwila z Asią i Agatką :) uwielbiam dni poświęcone mojej małej C <3 najlepsza, najważniejsza, najwspanialsza. Załatwiłyśmy sprawy z biletem, potem zaszłyśmy do Empiku i tam ja zaopatrzyłam się w moje małe szczęście - czyli byle do 29.11 ! woooohooo! :D będzie ogieeń!
no i potem poszłyśmy na bagietkę, a potem zaczęło się piekło, które pominę. Nieważne, zapomnijmy. Trochę kopnęłam biedny portfel. No cóż, mam nauczkę do końca życia, cóż, człowiek uczy się na błędach.
potem jak wróciłam do domu to mieliśmy gości i posiedzieliśmy sobie z Kucem i rodzicami a potem musiałam pożegnać mojego kochanego Braciszka, bo przecież dziś był ważny dzień - koncert Slayera i Mejdenów, na którym nie mogłam być </3 a taki kochany zadzwonił do mnie 2 razy :') i wtedy mogłam śmiało nazwać się najszczęśliwszą osobą na świecie i omało co nie popłakałam się do tego telefonu. to było takie piękne <33 teraz odliczamy do 11 lipca żeby poszaleć razem :3 a na Slayerze będziemy together pogować za rok! nie ma innej opcji! muszę spotkać the best fucking band na żywo, a w takim towarzystwie to ja mogę :))
więc.. w sumie dzisiejszy dzień sprzątanie, szykowanie, pakowanie na jutrzejszy wyjazd i załatwianie spraw szybkiego zarobienia pieniędzy. ehh..
no i co.. powinnam w sumie spać iść, ale czekam na wodę. hm, jutro fuckin' Wroclove!! orajciałki, to naprawdę już jutro zobaczę Zakka na żywo *.* nie mogę wciąż w to uwierzyć! i to jeszcze z moją najważniejszą - tyle wygrać <3 mam ewidentnie najlepszych przyjaciół na świecie :)
/z dnia na dzień coraz bardziej potrzebuję Twojej obecności. z dnia na dzień coraz bardziej. niezastąpiony :*
~ "dance with dead in my dreams..."
no to czas się żegnać. śpijcie dobrze diabełki ;) xoxo.
zostawiam Was z BLS: <3