Strach był, ale minął.
Zresztą jak wszystko.
Nie pamiętam kiedy byłam tak strasznie przerażona,
chyba po raz pierwszy dokładnie zrozumiałam jak wiele mogę stracić.
Wiem, że nie tak miało być, nikt się tego nie spodziewał.
Nie zapeszam, nie chwalę, nie dziękuję, nie wnioskuje - w tym wypadku po prostu tak się nie da.
Jednak gdzieś tam w środku wiem, że tak łatwo sobie nie odpuścisz ...
11 dni i znikne (taa chciałabym)
***
Pathetic harmless victims
Left to die...