Dopiero zaczynam . Znowu . Podchodze do tego już któryś raz z kolei ale nigdy nie osiągnęłam tego, co chciałam. Dlatego chce zacząć jeszcze raz, na poważnie. Mam nadzieję że jeśli będę (nawet wirtualnie) z osobami któe mają ten sam problem, będzie mi łatwiej :D
No więc tak, nie chce się tu przedstawiać, co lubie, czego nie. Wole napisać z czym walczę. Więc tak, mam 15 lat. Jestem niska jakoś ok. 156 cm a ważę 57 kg. To troche sporo jak na taką niską osobę. Nie mam zamiaru zejść do wagi 40 kg i wyglądać jak kościotrup tylko scudnąć 8-9 kg by wyglądać szczupło.
Stosowałam wieeele diet : byłam tylko na surowych warzywach, stosowałam sok z drzewa (od lekarza), głodówka, dieta kapuściana, siłownia, białkowa i NIC ! Największy sukses to był sok na którym schudłam 4 kg ale potem i tak przytyłam ...
WIĘC ZACZYNAM OD NOWA !!
Bilans na dziś (godz. 12.08)
ŚNIADANIE : 2 kromki chleba z pomidorem i szynką
kiepsko ;/ ale cóż , zobaczymy resztę dnia !
BOŻĘ, JAKĄ JA MAM OCHOTĘ NA COŚ SŁODKIEGO !!!!!! Idę zażyć chrom, może pomorze ...
dostałam okresu ;(