powinienem isc choc nie chce mi sie wstawac,
boje sie dzis moich uczuc od twoich dostalem w twarz.
I to nie jest twoja wina
i nie pomysl sobie tak
i dziekuje ci za to,
ze nie siedze tutaj z tym sam.
twe serce jest gdzies indziej
i ma jakis inny plan,
nie wplyne na twe uczucia,
chodz chcialbym miec ten dar,
choc bym kurwa mogl na chwile poczuc cieplo twoim warg, ktore dzisiaj sa tak zimne chodz spedzamy razem czas. Dziekuje ze mi pomagasz
i ze chodz troche cie mam,
gdybys nagle stad odeszla,
prosze nie zrob nigdy tak..