Jakoś leci,trzeba żyć dalej. Dzisiaj randka z WOK'iem i PP. Marzyłam o tym od zawsze.
Dobrze,ze znowu mam moja niunie. Brakowało mi tego wszystkiego, mam nadzieje,że plany wypalą. Steskniłam się choletnie.<3 Wczoraj cudowna rozmowa,później godziny rozmyślań, co dalej? Chyba dawno nikt mnie tak dobrze nie rozumiał. Milion za i przeciw,milion niedomówień, brak zaufania, brak czegokolwiek co mogłoby pomóc w ruszeniu z miejsca. Wszystko jest za trudne, czas sie przyzwyczaić.
I mogłabym w dziesięciu tysiącach pięknych słów opisać co czuję w stosunku do Ciebie, lecz na tym polega przewrotność życia że nie sprawi to, że poczujesz to samo..