11 listopada.
Dla Polski data oznaczająca coś znaczącego, dobrego.
Mnie się kojarzy jedynie ze znaczącym, ale przerażającym.
Tatuś. Już 5 lat. Niby okres krótki, dla mnie jednak cała wieczność.
W ciągu 5 lat życie może się całkowicie zmienić.
Nie tylko w tak długim okresie czasu. W ciągu paru sekund wszystko może zniknąć.
Nie zapomnę Ślesina, "trąb", "bździągw", dumy z mojej uwagi, czarnego kota do drapania pleców, uczenia jak żyć, jak walczyć o swoje, jak dążyć do celu.
Artur. Już rok.
Nie zapomnę Twojego niesamowicie cieszącego zawstydzenia, okresu mutacji, kiedy wszystkim pojawiał się uśmiech na twarzy, Twojej serdeczności, dowcipu, oraz dobrego serca. Wiele w pamięci mi zostało z lekcji, przerw, oraz innych spotkań.
Jeden dzień, a potrafi zmienić tak wiele.
Tylko obserwowani przez użytkownika outsidemydoor
mogą komentować na tym fotoblogu.