I nie żeby mi zimy brakowało, jestem największą fanką lata!
We wtorek zdałam egzamin od którego zależało moje być albo nie być na studiach i uważam, że ogólnie, jestem zajebista! O. A od kiedy tylko oficjalnie pojawiłam się na drugim semestrze okazało się, że mamy 4 kolokwia w jednym tygodniu, paranoja!
Ale nic, idziemy do przodu!
Generalnie uciekam do nauki, bo w jeden weekend wszystkiego ogarnąć się nie da.