To nasz Ozzy jest.
Ciężkie dwa tygodnie miałam. Kupa nauki.
Studiów smak.
Ciężko jest, ale podoba mi się i nie zamieniłabym tego kierunku na inny za nic w świecie. Co nie oznacza, że rezygnuję z medycyny. Pociągnę dwa kierunki.
W ogóle to chcę frytki, czekoladowy shake i spać.
I nie ma się co przejmować moim marudzeniem, to przez koniec tygodnia.
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego jaichuj wkurza się tak bardzo za mówienie o Halloween? Zazdrościsz tortu?