Zdjęcie autorstwa Pani Pauliny Wielewickiej.
Ponieważ cokolwiek zrobię, nie ma wpływu na nic, to nie ma znaczenia co zrobię. Mogę zrobić wszystko. Przez tydzień regularnie budziłem się o 4 i nie spałem parę godzin. Dziwne, jako dzieci śpimy z pluszakami, symbolami nadziei spokojnego snu, niezachwianymi obrońcami przed strachem z wielkiej szafy (miałem taką, była przerażająca w nocy, a za dnia sam się do niej chowałem. Paradoks strachu i poczucia bezpieczeństwa). Teraz sypiamy przy telefonach . Tarzając się po łóżku przebrnąłem przez całą stereometrię od podstaw. Chyba coś napiszę. O lustrach fenickich.
Tak, trzęsą mi się dłonie. Tak, nie mogę się skupić na nauce. Tak, boję się wielkiego, drwiącego deja vu. Tak, postępuję irracjonalnie, ale może miło byłoby dla odmiany mieć na co czekać?
Odetnijmy się od wyobrażeń, nadziei, osądów i interpretacji. Pierwszy raz od kiedy pamiętam nie chcę mieć co do siebie racji. Naprawdę chcę się pomylić co do siebie. Jeśli mam rację, znów będzie śmiesznie. Jestem zmęczony własnym śmiechem.
Chcę trochę czasu.
Inni zdjęcia: ... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone(*) itaaanPo drugiej stronie andrzej73łapka lilina