Mh..Mów mi jeszcze.
Wyznanie miłosne w wykonaniu Acchana jest na tyle namiętne by rozpalić serca tysiąca ludzi.
Ta jego dojrzałość nie tylko cielesna, ale i psychiczna, głos kojący acz męski i pewny...
DLACZEGO K*RWA TAKIEGO FACETA MIEĆ NIE MOGĘ NO?!
Bo takich już nie ma, ot co!
Atsushi to ostatni egzemplarz prawdziwego mężczyzny.
Tyle wam powiem.
Jutro urodziny Julkowo-Arturowe.
Wóda kupiona, jeszcze Jacka trza zakupić, kilka piw, i jakieś shoty.
A w poniedziałek kac do nas pomacha, i cóż?
Idę się już szykować.