myśli ranią jak pocisk

piatek piatek piatek - Ewell wpadła do mnie na noooooooooooocke . jeeeeeeeej / najlepiej < 3 

w sobote hala i potem w sumie miala Ewell u mnie spac no, ale nie spala hahahaha xd 

w niedziele do poludnia w domu, mama robila mi fryzury hahaha jesuuu xd  przyszla Ewell na chwile i wirczorem jeszcze na spacer poszłyśmy.  

 poniedziałek- dom, EWell, dom, Italiana z EWelll i tak zleciałooo. 

wtorek- na Szamoo z Ewell. spacer z psem i do Szymka poszłyśmy. byłyśmy z nim prawie do 24 ohohhoho XD przyszłyśmy do mnie i nooooooooooooooooooooooooooooooocka <  3 wrócił MArek z pracy przed 1:00  i obejrzał z nami film. w sumie to tylko z Ewell obejrzał, bo ja nie chcialam go ogladac. 

sroda- do poludnia z Ewelina u mnie, ona poszla i ja pospalam troche. obejrzalam serial, ogarnelam Ksenie i poszlysmy na spacer z psem. spotkalam Ewell na rynku pogadalysmy chwile doslownie i my z Ksenia poszlysmy dalej.... potem wrocilam i poszlam z Ewell do Szymka. 

Każdy z Nas coś w sobie ukrywa.