chyba mi wyszło z tymi zdjęciami i chyba się rozjebałam :)
sobota- miałam iść na turniej, ale nie pykło. to posprzątałam trochę. wpadła Ewell, poszłyśmy na spacer. potem wpadła Ksenia. poszłyśmy do sklepu. pogadałyśmy u mnie i ona poszła, a ja obejrzałam film z Bubą. przyszła Ewelina i na spacer! co to była za akcja w sklepie. matkooooo ! / pochodziłyśmy po Szamoo i ja poszłam do Kseni. obejrzałam z nią film i poszłam z Dosią na spacer. potem do domu i tam był Grisza z Adrianem i Martą. posiedziałam z nimi chwilę... teraz piszę z Sebą, bożenkoooo kope lat ! hahaha xd
Głowa do góry, choć wszystko się pieprzy