Chora, zmęczona, wiecznie marudząca i z potarganymi włosami. Ze snu budzę się o 6 rano i piję herbatkę malinową, a kotke karmię rosołem wstawionym na minute do mikrofali. Więc tak naprawde nic sie nie zmieniło.
[b]Chodzą słowa nie do powiedzenia, słowa nie do powiedzenia.[/b]