http://www.youtube.com/watch?v=Nw3FqGDfwBU
Dom, miejsce zamieszkania. Nie wazne jaki wazne ze wlasne. Moja kuchnia i lazienka w jednym. Mala, ciasna, a nawet nie wlasna. Zadaje sobie pytanie gdzie jest moj dom? A najpierw trzeba zaczac od tego czy sie ma swoj dom. Zaczynajac od poczatku moj dom nad morzem albo w zielonej, pozniej przyszla ameryka znow wrocila polska i znow ameryka. Polski baltyk, trenton, filadeflia, new jersey, piekne lubuskie ziemie. Zero stabilonosci w zyciu, brak oparcia. Zyjac jak nomad, brak stalego miejsca zamieszkania ciagle poruszanie sie a raczej szukania miejsca dla siebie. Bezsilnosc, rozpacz, apatia, gniew, zlosc, nienawisc, zal, zagubienie, zwatpienie, zagubienie prosta droga do piekla niesie mnie. Gdy patrze na niebo nawet nie widze gwiazd. Gwiazdy sa moim domem patrzac w nie, widzac spadajace gwiazdy wypowiedzialem zyczenia, ktore sie spelnily, jednoczesnie staly sie ciezarem na barkach co musze je zdzwigac. Chociaz tak to jest mala cena, ktora place za sstyl swojego zycia. Wiekszosc ludzi ma dom, ma rodzicow, ma jakis tam znajomych. Ile ludzi opiera cale szczescie na osobie drugiej. NIe wyobrazaja sobie zycia bez drugiej osoby, czuja sie samotni, zagubieni. A cale ich szczescie polega na drugiej polowce, a gdy ta polowka rozplywa sie cale szczescie od chodzi. Nie docenia szczescia takim jakim jest dom. Miejsce gdzie sie rodzi, gdzie sie wychowuje, gdzie sie zdobywa wartosci. Miejsce gdzie rodzi sie i powino sie umrzec. Miejsce gdzie czuje sie bezpiecznie, stabilinie gdzie czas przelewa sie jak wino w kielichu. Podstawa szczescia jest wlasnie dom, zywnosc i woda. A zeby to spelnic trzeba miec pieniadze. Dlatego powiedzenie pieniadze szczescia nie daja jest strasznie bledne. Nie mialem domu i nadal go nie mam zyje z chwili na chwile. Jeydnie co tak naprawde w swoim zyciu mam to pieniadze. To pieniadze daja mi szczescie, radosc, motywacje do zycia. Gdy bym ich nie mial po co bym mial istniec na tym swiecie? Meczyc sie bardziej? Za pieniadze moge sobie kupic dobre jedzenie- zdrowe jedzenie nie jakies dzionki z supermarketu. Zjem soczyste owoce czuje sie lepiej. Wydaje ponad 6 tysiecy w 3 tygodnie i jestem szczesliwy. A ludzie mowia, ze pieniadze szczescia nie daja. A jak bym nie mial kasy to bym nie byl wcale szczesliwi. Moze pieniadze same w sobie nie daja szczescia, ale gdy dobrze sie je zainwestuje to beda jak dobrze zadbane drzewo co w wiosne zakwitnie i da piekne owoce. Pieniadze daja mozliwosci na zmiane w swoim zyciu. Pozwalaja podrozowac a podroze kosztuja, jedzenie rowniez kosztuje. Ubrania to mniej istnotna rzecz. Czasem wwarto wiecej wydac niz oszczedzac. Za pieniadze mozna wybudowac sobie dom. Zawsze marzylem o wielkim domie a raczej o palacyku a nawet o zamku. Tak naprawde to tylko budynek gdy przyjdzie starosc i sie zostanie samym w nim to szlak cie trafi gdy masz isc do kucni z 50 metrow bo masz taki duzy dom. idealny dom to taki maly cieply i przytulny. Taki dom zostanie na zawsze do starej starosci gdy sie bedzie samym. A co tak naprawde sprawia ze dom jest domem? Mozna powiedziec to osoba z ktora chcemy dzielic zycie moim zdaniem to jest ognisko domowe. Za tym idzie milosc a milosc jest wisienka na torcie. A podstawa szczescia sa poczucie bezpieczenstwa, i zywnosc i woda. Pozniej pieniadze oczywiscie jak mozna o tym skarbenkach zapomniec. Dalej to mozna powiedziec akceptacja siebie, zrozumienie a na koncu dopiero milosc. Jak mozemy byc szczesliwi gdy bedziemy glodni i nie bedziemy czuc sie bezpieczni. Jak mozemy planowac zycie z druga osoba gdy nie mamy kasy. Takie sa podstawy zbudowania domu. Dom to takie miejsce gdzie bedzIemy czuc sie bezpiecznie, przytulnie, najedzenie i napojeni, ze bedziemy rozumiec siebie i nasze srodowisko to takie miejsce jest domem. To glebsze wartosci ktore sa wymyte w naszym postrranym swiecie. Gdzie dzeiwczyny sobie robia sweet focei zeby sie dowartosciowac. A tak w realu wygladaja o 10x gorzej. Na zdjeciu mozna konia walic sobie a w realu nawet patykiem by sie nie tknelo. A gdy widiz sie dziewczyne na zdj. nie wyglada zbyt atrakcyjnie a gdy spojrzy sie na nia w realu to az buzka sie sama usmiecha. Gdzie ten swiat zmierza. Kazdy szuka milosci, a nikt nie chce znalesc swojego domku. NIgdy sie nie bedzie szczesliwym jesli samego siebie sie nie uszczesliwi. NIe mozna opierac szczescia na drugiej osobie bo ta oosba kiedys moze odejsc. To ja kbudowanie domku na piasku co w kazdej chwili moze sie rozejsc. Moim domem jest moja ojczyzna piekna i zlocista,. To moja milosc, tam urodizlem sie tam chce umrzec. Po co mi kobieta. Jesli bede miec prace i pieniadze bede spelniony. Kobieta moze byc tylko dopelnieniem albo pomoca w spelnieniu sie. Tylko najpierw szczescie samemu w sobie trzeba odnalesc. A gdzie sie odnajedzie sszczescie to odnajdzie sie tam dom. JEsli druga osoba podzieli to szczescie buala odnaleliscie dom. A moj dom gdize jest czy to jest zielona, szczzecin, poznan a moze warszawa? Zawsze to moze byc gdansk, wroclaw lub krakow a nawet suwalki niee suwalki odpadaja! Nie chce suwalek. i koniec tych bredni ide snic o moim domu i myslec ktore miasto a moze okolice jest najlepszym na rozbicie namiotu bo od czegos trzeba zaczac bo most odpada. dobranoc.