photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 SIERPNIA 2013

x

          Nie wiem jak poczatek ich wygladal ale slyszalem moj wujek mial 20lat moja ciotka 16 jak sie poznali? i tak wyszlo ze do konca zycia byli razem. Ciocia to byl skarb nie kobieta. Nie wiem jak kiedys wygladala ale swoich lat uroda nie gardzila, a uroda nie ma wiekszego znaczenia, ona byla istnym wulkanem energi.. nawet 50 czy 60 lat cos tam to ona wiecej sie ruszala niz nie jeden nastolatek. Przez cale zycie byla z wujkiem razem- Nie rozlaczni. Tylko niestety ciotka miala wypadek... cos sie stalo takiego ze bol glowy miala pekla zylka... i mozg jej zalalo robili operacje. Wlozyle klamre i klamra padla. zalalo jest mozgg znowuu.. wpadla w spiaczke... nigdy sie nie wybudzila. przewiezli ja do polski bo z wujkiem w stanach przez lata byli. cala kase chyba na transport przeznaczyli cioci do polski i szpital. Maszyna ja utrzymywala przy zyciu. gdy ja zobaczylem. To wygladala... Jak zywy trup. Skora kilka wlosow na glowie. A wujek mimo wszystko potrafil z taka czuloscia do niej mowic dotykac jej reki i mowic czule ze wszystko sie ulozy. Stalem tak i podziwialem.Wtedyy zrozumialem czym milosc jest. Tez tak bym chcial. Chcialbym znalesc taka osobe. jak wujek i ciocia stworzyc cos takiego. A teraz zyje sam. nie rozpil sie nic. Zyje sam w samotnosci. Budzi wemnie wielki szacunek. Jesli bym mial  taka kobiete jak ciocie... i patrzal jak gnijie na lozku bo ja jakas maszyna utrzymuje przy zyciuu, rosciol ta jebana maszyne zeby umarla z godnoscia... a ja sam nie wiem co bym zrobil weimm ze bym takiej drugiej kobiety juz bym nie znalazl. od dzeicka wierzylem wtaka milosc z czasem przetalem w to wierzyc.. Ale gdy wujka zobaczylem on mi udowodnil ze cos takigo mozna stworzyc. w glebi sercu moje wartosci sa. Chcialbym taka koiete spotkac dla koterej bym mogl serce oddac. Tylko jak patrze na moje zycie to zylem zludzeniami. A teraz rozdarty w pol. nie wiem nic zagubiony sam w sobie. Od dziecka zawsze bylem wyrzustkiem. Bez milosci, bez domu, zylem samotnie, nikomu nigdy sie nie zwierzalem. Sam sobie z problemami walczylem. Nie zawsze to na mnei zle wplywalo schodzilem na zla droge ale mialem przyjaciol co mie wyciagali to byla moja milosc. nie potrzebowalem dziewczyny zeby sczesliwym byc nie myslalem o tym. Ale przyszedl czas ze to tez stracilem. nie wiem kim jestem. czy mam jeszcze serce? czuje ze gubie uczucia. przestaje czuc. jedynie co marzylem zaznac odrobine milosci zeby byc wolnym od bolu ktory siedzi kazdgo dnia i kuje. Nigdy nie mialem w swoim zyciu milosci  odzajemnionej. Jesli nawet to tysiace km. mnie dzielilo. nie mialem ochoty zyc, ale zylem bez ambicji nadzei staczjaac sie w dno. Jestem taka deska pywajaca na morzu.  Wierzylem kiedys w taka milosc od dziecka w mlodych lata sie poznaje i sei ze soba jet z czasem rosnie taka magiczna sila ktora pozwala razem byc. nie mam tego nie mam nikogo. Stracilem wiare. pozniej zrozumialem ze nie trzeba wielu lat zeby zrozumiec z to wlasciwa osoba. Tak narawde nie trzeba duzo czasu to wszystko zalezy od samych siebie. To my jestesmy kowali losu i sami potrafimy zbudowac szczescie i podzielic sie z kims. Widzalem rozne rzeczy roznych ludzi i widzialem ich  i ich czyny. Bylem takim jebanym duchem co poprostu istnieje a jego zycie dawno  sie skonczylo. Teraz zrozumialem ze prawdziwa osoba ktora tak ciebie zrozumie to osoba ktora przecierpiala w zyciu bol, samotnosc, odrzucenie, a nie szczesliwa milosc bedzie potrafic zrozumiec Ciebie zrozumie twoje rany na sercu. jej dotyk glos, zwykle slowa napisane na kartce papieru beda mialy anielski dotyk co uleczy z czasem nawet km. przestana miec znaczenie. jaka osooba co miala dobrze w zyciu bedzie potrafic zrozumiec cierpienie ponizenie wyplucie jak tego nie przezyla ? Recepta na szczescie nie jest trudna trzeba znalesc tylko skaldniki ktore cholernie trudno znalesc taka osobe ktora bedzie z toba dla ktorej bedzie sie podpora i sila. wzajemna a nie jednostrona. Zeby wzjaemnie sie speirac i isc wyzej a nie schodzic jeszcze nizej- byc taka kotwica co ciagnie na dol  ze soba.

           Zylem cale zycie marzeniami bajka, pozniej spomnieniami. Przyszedl taki czas ze uswiadomilem ze nie mam nic, nie mam nikogo. jest nagi bez niczeego. Jedynie co mam blizny naciele co przypominaja mi dziecistwo. Ta pustka pochlania niszczy, czlowieka zmienia.  Teraz rozumiem dlaczego dorosly czlowiek potrafi sie powiesic. Agdy nie ma sie nic to czlowieku nie zalezy, dziwki, narkotyki, moze alkohol wchodza w gre. Przejebac kase, przecpac morde, albo zginac bo jakis kolo wbiije ci noz w brzuch. Albo zdechnac od jakiegos syfu od dziwek co daja dupy zeby kupic sobie here i nacpac sie . To nie dla mnie, nie chce tak zyc. chce odnalesc w zyciu szczescie. tylko gdzie jak tylko gdzie jak? gdy w zyciu nie ma sie nic jest sie w przepasci w takim bagnie pochlonietym w polowie a wiercac sie na chwile moze byc dobrze ale przychodzi taki cholerny czas co sie wpada jeszcze nizej glebiej. czlowiek traci chec do zycia. Przestaje sie usmiechac. kolory traca barwy, a ludzie przestaja byc mniej wyrazniejsi, przychodzi taki czas ze przestaje sie widziec ludzi twarze. widzi sie tylko rozmazane kolory. nawet nie jest sie w miejscu ktorym sie urodzilo w ktorym kraju sie urodzila. nastepna tesknota ktora niszczzy od srodka jak zaraza co je powoli, zywi sie twoim cialem. Oczy zapadaja sie. Zeby tracca sile a kosci robia sie slabsze. miesnie zanikaja. Nie ma sie checi ani sily z lozka wstac. nie je sie nic. Brzuch boli. Sucha kromka staje sie twoim daniem na caly dzien w nocy jakis owoc. A nie podalem sie. nie majac nic. Potrafilem wierzyc w milosc. Wierzylem i plakalem do poduszki ze kieys spotkam taka kobiete. co bede miec dom rodzine i zotaawie to wszystko za soba. Przeciez to zludne mmarzenia byly. Trzeba przysiasc i spojrzec na to realnie. Nie mozna wierzyc jak idiota ze pigwin zacznie latac bo to nigdy sie nie stanie. Tylko marzenia trzeba dobrze wykorzystac zeby byly ttwoja sila. Twoja tarcza i bronia. Mimo ze nie ma sie nic, trzeba isc dalej. Kiedys przyjdzie taka chwila ze spotka sie oosbe ktora moze miala podobnie, a moze doswiadczyla podby bol albo podobne doswiadcenie tylko w inny sposob namalowane na obrazie zostalo. jesli marznia w czlowieku umra, to dusza czlowieka umiera. niestety ja trace marzenia. mam tylko nadzieje. nadzieje co maly macius kiedys mial wierzyl w jedna milosc jedyna silna milosc. teraz dorosl i zrozumial ze to nie musi byc pierwszy partner seksualny ani pierwsza milosc z podstawowki. To moze byc ktos spotkany przypadkowo, osoba dorosla, wartosciowa co ma serce. a nie jest jak reszta tego spieprzonego spoleczenstwa.

                W zyciu rodzi sie bol, ktory niszczy nasza osobowosc. Stajemy sie kims innym kim naprawde nie jestesmy. Chcemy byc inni niz tak naprawde jestesmy. Zycie jest scena a my wszyscy aktorami. Tylko w zyciu bol Ciebie oslabiaa z drugiej strony jesli sie to przezyje staje sie czlowiek mocniejszy. Z czasem bol przestaje robic na tobie wrazenie, staje sie nawet przyjemny. Czerpiesz przyjemnosc z bolu az wkoncu staje sie tak ze bol jest twoim narkotykiem. ze bez cierpienia nie potrafisz odnalesc siebie zle sie czuejsz tesknisz za tym ponizeniem. to taki nalog ktory zabija w tobie glod. Dlatego moge stwierdzic ze ludzie dorosli co mieli przejebane zycie sa psychopatami. Luzie nie rozumieja z jakim bolem sie borykali przez zycie. Az wkoncu peka zylka i nie ma stabiliziacji. Czlowiek idzie i brutalnie gwalci kobiete podniecajac sie przy tym czerpiac przyjemnosc a jej bol rozpacz daje jemu poczucie wartoci, uspokojenia czuje sie kims czuje sie bogiem. Stad taki jakis palant co poniza kobieta przez to urajac kobiety czuje sie lepszy. Wcale tak nie musi byc jak wyzej powiedzialem. Ten bo mozna obrocic w swoja tarcze to taki miecz z dwoma ostrzami, smiertelna bron dla przeciwnika i dlatego co nia wlada. Jesli sienad bolem nie opanuje to czlowiek sam siebie zniszczy zabije. Ja mysle ze opanowalem to uczucie. Dlatego czasem jestem kim naprawde nei jestem. Jestem tylko marnym czlowiekiem natej scenie zycia. nauczylem sie ze w zyciu nie ma sie dobrze. Ale chcialbym kiedys podzieli sie moja miloscia z kobieta. sprawic zeby sie usmiechnela. Zeby w jej oczach zobaczyl zar szczescie. Nawet jesli to ma byc chwila, niech tak bedzie. to moje najstkrytsze marzenie jakie w zyciu mialem gleboko w sercu zakopane. Dlatego marzyc trzeba bo marzenia sa esencja zycia. Dlatego dla ciebie robilem wszystko zebys znowu zaczela marzyc.

Komentarze

sweetrubit !!
01/08/2013 22:12:37

Informacje o oszolom381


Inni zdjęcia: Ława z kloca. ezekh114KWIATY WIŚNI JAPOŃSKIEJ xavekittyxRaczej damskie. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24Reita xxtenshidarkxx... maxima24... maxima24Wiosna 2025r. rafal1589