nie chcę już cicho krzyczeć, i tak nie usłyszysz,
zatapiam się wśród myśli, ostatni oddech ciszy.
nie mam zdjęć, jak widać. lubię wstawać o 11, poleżeć w gorącej wodzie i mieć luz przez cały dzień.<3 nie chce mi się nic,
maaaaaaam cholernego lenia, to przez tą pogode O.o zaraz lecę na obiadek, a potem pewnie coś na spontanie się porobi.:)
dziękuję za wczorajszy dzień, za dwa filmy, z których nie wiem nic. ;o niech to trwa i nigdy się nie kończy.
miłej soboty, eloszka