Granice rozsądku, od początku, nie dla majątku. Mogę być biedny, ale muszę być w porządku. Chcę mieć przy boku dobrą kobietę i Ziomków. Na dobre i na złe, tego właśnie chcę. Gdy w samotne dni, bije się z myślami swymi. Paranoje, schizy chyba każdy ma to w dyni. Farcik, mogę się odezwać, mam do kogo. To ludzie z mej ekipy, co szanują moje logo. To chłopaki z ulicy i zwykłe dzieciaki szare.