Witam.
Tam gdzie kończy się jedna droga; zaczyna się następna.
Wracam czasem myślami do tego co było, do tego co miało miejsce.
Gdy spoglądam za siebie widzę mijający czas, który zmienia się w wydarzenia z przeszłości.
Czasami trzeba zaufać sobie, w razie wątpliwości zawsze mamy przyjaciela bądź znajomych.
Burze mózgu nocą potrafi być problemem, marzeniem jest wówczas nie myśleć i zasnąć.
Ten rok strasznie pędzi, wyzwania które przyjdą z pewnością to spowolnią.
Z tego czasu to jednak cholerny skurczybyk.
Najbardziej obawiam się walki ze swoją słabością. Przyjdzie mi stawić wyzwanie ciężkim zmianom.
Pokładam wiarę we własne możliwości, jeszcze mnie czas nie skruszył.
I tym, którzy mają gorące serca, tak szybko mróz nie grozi.
Pozdrawiam, bez odbioru.