photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 MAJA 2013

7.

ostatnio zaniedbałam trochę tego photobloga, ale teraz będę dodawać częściej wpisy, bo będę miała więcej wolnego czasu.

dziękuję za odwiedziny, wszystkie komentarze i kliknięcia 'fajne', możecie także dodawać. odwdzięczę się oczywiście :)

 

 

 

najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu ze wszystkiego. śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.

 

i kiedyś przyjdzie taki czas, że zatęsknimy za sobą oboje, ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać.

 

wiesz jakie to uczucie stracić wszystko, w co wierzysz? dlatego nigdy nie uzależniaj szczęścia od ludzi, bo ludzie odchodzą ze wszystkim co miałeś.

 

serce zimne, dłonie częściej się trzęsą, wiesz przez co, ale nic się nie odezwiesz.

 

nie chcę kogoś kto będzie mnie kochał za wygląd. chcę kogoś kto mnie przytuli i będzie mnie trzymał za rękę, komu nie będą przeszkadzały moje blizny, moja depresja, leki, psycholog. kogoś kto pokocha mnie naprawdę i na zawsze.

 

czemu ja nie potrafię tak szybko zapomnieć jak Ty?

 

czasami to jedno spojrzenie, jeden gest wystarcza, by wiedzieć w czyje oczy pragnie się spoglądać przez resztę życia.

 

przychodzi w życiu taki moment, kiedy zaczyna do nas dochodzić, że zależy nam na kimś za bardzo. stanowczo za bardzo.

 

przeżywam największe emocjonalne huśtawki, waham się od szaleńczego entuzjazmu do obezwładniającej depresji.

 

coś, co najbardziej przeszkadza w życiu, to obraz w głowie, który nieustannie przypomina o tym, że nie jest tak, jak miało być.

 

nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad.

 

zawsze, kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza. kiedy próbuję być mądra, znajdzie się mądrzejsza. próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle. więc może zostanę beznadziejna. pocieszeniem jest przecież, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza.

 

są słowa, które trudno wypowiedzieć, są chwile, które ciężko zapomnieć, są noce, które przepłaczesz, są bajki, w które wierzysz, ale nie ma takiej minuty, która wróci.

 

pragnienie bycia kochaną jest chyba najsilniejsze. wydaje mi się, że poradzę sobie ze wszystkim sama, że będę niezależna od wszystkich, nie będzie mi nikt potrzebny do szczęścia. a kiedy dotykam ledwo dna, jedyne czego pragnę, to osoby pełnej miłości, która mnie przytuli.

 

tęsknota to najgorsza tortura - sprawia, że możesz umierać każdego dnia po trochu, przez tygodnie, miesiące, lata. przez całe życie.

 

czy to ja ta sama - taka naiwna, zdesperowana, przerażona, niepoukładana, uśmiechnięta, niekochana?

 

wyobraź sobie ile jest niebezpiecznych zawodów na świecie. ile katastrof, naprawdę trudnych decyzji. a my boimy się po prostu powiedzieć sobie nawzajem, że nie umiemy bez siebie żyć. nie rozumiem dlaczego boimy się własnych uczuć.