chciałabym teraz wyjść, tak bez słowa, jak najdalej, donikąd. zostawiając problemy daleko za sobą i szukać tego cholernego sensu, który coraz częściej gubię.
udawany optymizm. tak właśnie jest. codziennie udaję, że "wszystko jest nieważne". wiem to nie wyjście, ale co zrobić gdy serce rozbija Ci się na wszystkie możliwe części, tylko dlatego, że coś nie poszło po Twojej myśli.
nieważne ile masz pieniędzy, to co naprawdę ma jakąś wartość w życiu jest bezcenne.
czy mnie to boli? nie, mnie to nie boli. mnie to wewnętrznie rozpierdala.
najtrudniej uleczyć się z miłości, która przyszła nagle.
wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach musisz odwrócić się kryjąc łzy? nie wiesz? to proszę, nie mów mi o tym, że czas leczy rany.
przestań winić wszystkich za to, że sam błądzisz.
inna? tak, bo nie jestem kopią stu takich samych.
wiesz co jest poniżające? poniżające jest kochać człowieka, który ma Cię za nic.
czasami jest tak, że brakuje nam czegoś, ale sami nie wiemy czego. w poszukiwaniu pożądanego elementu, gubimy bezpowrotnie malutkie chwile, które spajając się w całość tworzyłyby jeden wielki ogrom szczęścia.
najgorsze uczucie? gdy wiesz, że jemu nie zależy, a mimo wszystko wciąż masz nadzieję, że napisze.
nie sztuką jest uśmiechać, gdy w życiu wszystko idzie dobrze, sztuką jest odnaleźć uśmiech, gdy nic się nie układa.
w ciągu jednej minuty zrozumiałam jak bardzo jesteś dla mnie ważny. ale było to dopiero wtedy kiedy odszedłeś.
pierwsze zakochanie jest najtrwalsze, najsilniejsze i najpiękniejsze, choć zazwyczaj nieszczęśliwe.
są osoby, które chociaż wiele namieszały w Twoim życiu, wywołały masę łez i bezsennych nocy to i tak nigdy nie przestają być ważne. chociaż nie wiem jakby Cię zranili, zawsze im wybaczysz. wewnętrzny głos powtarza, że jesteś gotowa oddać za nich życie.
ludzie mówią, że jesteś wariatem, gdy robisz coś na co brak im odwagi.
wchodźcie, komentujcie, obserwujcie. dziękuję ;*
macie może jakieś życzenia co do notek?