Gdyby nie to ptasie gówno na rurce, mogłoby się wydawać, że... sama nie wiem. Straciłam wątek. Nie ważne.
Postanowiłam tutaj napisać, gdyż natchnienia dodał mi dziadek mój, Artur, dziękuję.
Wrocław'11.
Fajnie jest pospać do 12, ale jednak tęsknię.
Do czasu, oj, do czasu.
Jak ja bezmyślnie przepierdalam czas, a tyle rzeczy mogłabym zrobić. Chociaż w sumie... czy nie po to są wakacje by się poopierdalać?
Piotr Budowniczy <3
"Im mężczyzna bardziej sympatyczny tym mniej zrównoważony umysłowo"
"P:A w piąąątek? Robisz coś?
M:Hm, no raczej nic.
P:NO JAK TO NIC?! Nie kłam."