Fota pt. "Jest nas wielu" hehehehehe... ale sie ziomsko zrobiło cnie? yeah.
chyba reaktywuję bloga dzieciaczki.
czytam Dulską i mnie normalnie aż wciągnęło, dziwne.
w sobotę było cuuuuuuuuuuuuudownie <3
więcej takich dni...
z deka się popierdoliło, może jestem w większym szoku
niż tam jakimś tam smutku. no.
aaaaa szal mi was,
no to tyle ;]
tak do wiadomości tych, którzy jeszcze czytają,
odnawiam bloga, więc tutaj będę rzadziej, i tak zdjęć nie mam,
więc to wszystko mija się z celem.
wiem, że nie usunę żadnych wpisów, bo to tak, jakbym wyzbyła się przeszłości
i nie przyznawała się do swojej osoby.
i gdy tak patrzę na te wszystkie fotoblogi,
kurwa jak ja się cieszę,
że już nie ma mnie w gimnazjum.