zaniedbuje....
wiem.....
no mówi się trudno i żyje się dalej...
a u Mnie dobrze ...
tak mi się wydaje....
chociaż w niektórych kwestiach ręce się załamują...
no ale zycie nie bajka nie głaszcze po jajkach...;p
Tęsknie strasznie za moim przyjacielem...
Brakuje mi Go chociaz wiem ze spotkamy się dopiero ....
po drugiej stronie....Straciłam przyjaciela który pomagał mi we wszystkim....:(
gdy upadałam wiedziałam że jest przy mnie i poda mi rękę żebym mogła powstać i znów pójść dalej....
potrafił doprowadzić mnie do pionu gdy byłam w poziomie...
teraz mi tego brakuje.... :(
koncze napisze jak najszybciej....
Buśka Dla wszystkich...:**