A tak wygląda naczepa kurtynowa z otwartymi drzwiami i zsuniętym dachem, ale z nierozsuniętą plandeką.
Jest ona przygotowana do załadunku np. wielką suwnicą, która ładuje pojazdy z góry. Często taki sposób jest preferowany we wszelakich hutach (na przykład w hucie warszawskiej), gdzie suwnice ładują wielotonowe elementy stalowe albo miedziane. To akurat zdjęcię z południa Niemiec. Ogromny zakład firmy Wieland pod Ulmem.
Widoczne deski aluminiowe (czasem drewniane) stabilizują konstrukcję naczepy, aby nie wykrzywiała się w czasie jazdy, a ponadto zapobiegają zapadaniu się plandeki do środka. Deski wykorzystuje się też często do podtrzymania plandeki w górze, choć bardziej przydają się w naczepach burtowych, gdzie plandekę można nimi zarzucić na dach itp.
Warto też wspomnieć o naczepach typu burto-firanka. Jest to połączenie zalet firanki i naczepy z burtami. Polega to na tym, że naczepa jest wyposażona w burty, ale plandeka posiada mechanizm, który pozwala rozsuwać ją jak firankę i nie trzeba jej zarzucać na dach. Ponadto z tyłu są drzwi, a nie plandeka jak na wczorajszym zdjęciu. Oczywiście dach może być również rozsuwany, więc można powiedzieć, że jest to firanka wyposażona w burty.