JEJU ZAKOCHAŁAM ISĘ W TYM ZDJĘCIU.
ono mnie tak motywuje ze masakra.
chcę takie nogi, taka figurę.
naoglądałam sie ttych zdjęć i tak mi sie zachciało ćwiczyć ze masakra.
mam nadzieje ze mi to nie przejdzie.
zaraz idę zaliczyć skakankę jakoś 500 podskoków.
brzuszki , a6w, rowerek stacjonarny, brzuszki skośne.
a że jest tak gorąco, to spocę się jeszcze mocniej wiec bede szybciej tracic tłuszcz.
chciałabym zacząć biegać , ale rano.. ale nie mam siły wczesnie wstawać. ..
z racji iz rano pali się tłuszcz a nie to co już zjedliśmy , wydaje mi sie to lepszym rozwiązaniem.. no ale.
powodzenia kochane i jak wam idzie?