witam was kochane :*
po dzisiejszym dniu jestem strasznie padnięta, od dziewczyn dostałam bezprzewodową prostownicę na słit 16, przynajmniej im marudzić nie bede ze mam skrecone włosy haha :D ogólnie wewnątrz jestem taka rozbita i próbuje sobie poprawić humor jedzeniem <ok> tak bym chciała już widzieć pierwsze efekty.... baaardzo, ale będę cierpliwa. muszę być! a teraz dodaje wpis, pokomentuję wasze i zmykam poćwiczyć a potem usiądę do rozprawki. ilość sprawdzianów w nastepnym tygodniu mnie przeraża, serio, a mysl o egzaminie w kwietniu jeszcze bardziej.... muszę dać radę, muszę! muszę schudnać, dostać do LO, i wkoncu korzystać z życia!
bilans:
śniadanie: płatki Fitness z mlekiem 1,5%
2śniadanie: musli 'Just Fit' z czekoladą
obiad: 3,5 łyzek dużych łazanek
podwieczorek/kolacja: musli 'Just Fit' z czekoladą i banan
aktywność:
rozgrzewka i rozciąganie z Mel B
brzuch, tyłek, nogi, ramiona, i może spróbuje klatkę piersiową z Mel B <myśli>
dziś odpuszczam chodakowską, nie mam sił
chudego czwartku ;*