witam serdecznie :) dziś zjebałam krótko mówiąc ... :| nie mam wogóle humoru. rano rejon z historii- test był b a n a l n y, ale nie mogłam się skupić, jakos trudno było z prawie 38 stopniową goraczka. przyjechałam do domu zjadłam, poćwiczyłam, weszłam na fejsa patrze i co? chłopak którego niedawno poznałam, kurde no mój ideał... chyba spędził noc z moja koleżanką z równoległej klasy ... no bo kto dodaje o 2 w nocy zdjęcie z podpisem 'takie tam nudy' i daje znacznik jej imieniem i nazwiskiem? .... może jestem przewrażliwiona, ale wątpie. niedawno z nim pisałam to rozmowa się nie kleiła.... brak słów. ale zyję zasadą chłopak nie pierwszy- nie ostatni :)
druga rzecz- mój przyjaciel M, w sumie ze swoją dziewczyną zaprosili mnie na impreze walentynkową do swojego miasta /mieszkamy ok 80 km od siebie/ ... i tak się zastanawiam czy iść :> chociaz jak tylko bede znac M to niewiem, nieswojo się będę czuć. Dziś mi napisał że zyczy mi powodzenia na teście, kochany <3 w sumie miałam możliwość z nim być /flirtowaliśmy ok września przez miesiąc/... i teraz załuję :| bywa.
bilans:
śnidanie: 5x wasa z błonnikiem, z serem zołtym i keczupem
2 śniadanie: płatki fitness zmlekiem 1,5%
obiad/kolacja: 4 cukierki, 3 kawałki ciasta balowego, 3 łyzki duże sałątki jarzynowej, jeden gołąbek i 2 wasy.
dużo dziś, wiem, ale obchodzę z rodzinką 16 urodzinki a jakos dziwnie głodna jestem :O i trochę mnie to zabolało że tata nie przyjechał... /rodzice rozwiedzeni także ten.../
wiem wytłumaczenie to nie jest.
ćwiczenia:
rozgrzewka, rozciąganie z Mel B
1x pupa i brzuszek i 3x nogi of kors z Mel B
długi dziś wpis, wiem, ale po prostu... musiałam się komuś wyzalić, wybaczcie. :*
poza tym dziewczyna na zdjęciu jest ideeeealnaaa ;(
chyba stracilam motywacje ;<
ale mimo mojego zjebanego humoru Wam życzę miłego wieczoru :*