Najlepsza klasa ever, lepszej nie będzie <3

Szkoda, że to wszystko się skończyło...

Strasznie będę tęsknić za tymi debilami wyżej... Za każdą beką na lekcjach, na przerwach, na wycieczkach, biwakach...

Nawet za kłotniami będę tęsknić...

Strasznie mi będzie brakowało bicia się z Domcią na każdej lekcji, pisania do siebie w ćwiczeniach od polskiego albo na karteczce...

Jezu, tyle przypałów razem miałyśmy... rozsiadanie się, bo hałasujemy, zawsze ona dostawała zjebe nawet jak to ja hałasowałam XD

podmienianie grup na sprawdzianach, współpraca na nich, ona mi pomagała z matmą a ja jej w angolu, jejku...

ściąganie z jednej ściągi, beka z min pewnej osoby XDDD wkurzanie Punczka XDDD "patrz się na Alana" "wkurzaj Kacpra" XD

"-ej, weź mi podpowiedz

-dobra, odwrócę się do Pauliny" XDDD

bicie się po nogach, po twarzy XDDDDDDDDD nasz taniec, który jest w uj dziwny, ale to co XDD

wkurzanie pana Łukasza, pani Romci... śpiewanie jakichś bezsensownych piosenek... śmianie się z durnowatych tekstów, na matmie:

-wiesz o co chodzi?

-nie

-ja też nie... XDD

masaaaaaaakra, strasznie będę za tym tęsknić...

będę też tęsknić za każdą beką z Izą, Iloną, Viką... Za ich teksty, które rozpierdalają... za Izy gadaniem po angielsku, wplatanie angielskich słówek do polskich, za naszym "jeeeea" za naszym śpiewaniem, tańczeniem....

za Viki tekstami, które każdego rozpierdalają na kawałki XDDDDDDD z Ilony odpałami, które były wkurzające ale też śmieszne.

Za ściąganiem od Pauli, za to, że pomagała mi z matmą, tłumaczyła mi ją, chociaż było ciężko XD za Madzikiem będę tęsknić, za to, że zawsze mogłam się wypłakać w jej ramionach (musiałam to napisać XDDDDDDD) za to, że byłam jej tłumaczem angielskiego, że można sobie z nią pogadać na luzie o wszystkim, pośmiać się, potańczyć, powariować...

za Klaudią, za to, że przy niej nie da się być poważnym XDDD zawsze z czegoś się śmiejemy, zawsze przy niej rycze ze śmiechu,

za tym jak mówiła do mnie "Anuu", za jej fochami, jak czegoś nie chcialam jej zrobić... za naszym obgadywaniem ludzi, Jezuuusie, zgnijemy w piekle za to XDDDDD

za Mixonem, chociaż dopiero teraz tak bardziej się do siebie zbliżyliśmy. Jeszcze w I gimnazjum go nienawidziłam, a teraz? Teraz to będę tęsknić za tym idiotą, za jego tesktami typu "dlaczego zgrywasz taką niedostępną?" albo "Aniu, słoneczko ty moje" albo jak mnie dźgał, bicia się z nim, Alanem, Kacprem i Gregiem  mi będzie w uj brakować! Przecież to była nasza codzienność, codziennie się komuś dostało XD

za Kacperkiem naszym, jedyny chłopak z klasy, który tak się z nami trzymał. za jego tesktem "tak, tak, pani przyjdzie da tabletkę" albo za jego wyzywaniem wszystkich od downów albo ciot... za jego mówieniem na mnie "Andzia" albo "Anka dobra do..." :c nawet za jego hejtami na Kwiata...

za Punczka głupimi tekstami, jego przechwalaniem się, za jego uczeniem mnie gry na perkusji XDDD za naszym śpiewaniem piosenek, za denerwowaniem go z Domcią, za łapaniem go za słówka....

Bardzo, ale to bardzo mocno będzie mi też brakować pana Ciesielskiego... Najlepszy nauczyciel na świecie... NAJLEPSZY, nie ma lepszego na tej kuli ziemskiej. Tylko pan Wojtek potrafi tak kogoś zmotywować do działania, tak dużo wie o życiu i dzielił się tą wiedzą z nami na każdej lekcji historii czy wosa... Zawsze opowiadał nam o swoich przemyśleniach, o swoich poglądach... Zawsze służył pomocą, zawsze mogliśmy z nim porozmawiać o wszystkim, przyjść z każdym problemem... Mnie zawsze wyzywał, że chodzę z telefonem, zawsze musieliśmy mu tłumaczyć czym się różni np. tablet od smartfona XD zawsze z nim jeździliśmy do Wielkiej Wsi, pomagać siostrom w ogródku, zawsze chodziliśmy z nim po targu i zbieraliśmy dary dla potrzebujących... Jeden człowiek, starszy człowiek, a ma tyle sił w sobie, tyle zapału, tyle miłości dla bliźniego... Zawsze z uśmiechem na twarzy, zawsze coś śmiesznego powiedział... Mogę powiedzieć, że był moim autorytetem, naprawdę... Może nie od samego początku, bo dopiero niedawno zaczęłam doceniać, jak wartościowym człowiekiem jest... Jego chyba najbardziej będzie mi brakowało w dalszych latach... Żałuję, że już go prawdopodobnie nie zobaczę...

Za każdym z osobna będębardzo tęsknić, przez te 10 wspólnych lat tak się ze sobą zżyliśmy, że teraz trudno mi uwierzyć w to, że w takim samym gronie już się raczej nie spotkamy... Już nie będę widywała tych debili codziennie...

Ostatni nasz wspólny tydzień był najlepszy... Najlepszy komers jaki tylko mógłby być, najlepsze ognisko... I to wszystko dopiero na koniec...

Notka może bez ładu i składu, nie wiem. Piszę ją, żebym później mogła tutaj wejść, przeczytać to i wrócić myślami do tych chwil, kiedy byliśmy jeszcze jedną, niezgraną, ale najlepszą na świecie klasą...

Do napisania później :)

Udanych wakacji wszystkim! :)

ask

"Są wakacje kochani, bez spiny, luźno!

Bawcie się z nami zanim będzie za późno!"