tym razem mowie ja!
czyli Nikon XD
bo ten len Orzech sobie w sudety pojechał!
;p
i to z Adzikiem.
a jak ja chcialam w gory jechac to ona w gory nie chciala;p
taka blond zolza;p
i oczywiscie bedzie niezadowolona ze zdjecia;p
i kazala napisac cos o imprezie walentynkowej:D
a co ja moge o niej napisac no co;p
nawet fajnie bylo, ale ogolnie masakra:D
ale duzo osob poznalismy nawet fajnej;p
Orzech tez mial fajne przygody z propozycja picia XDD
ale moze nie bede rozwijac tego watku.
no i co ja moge jeszcze dodac...
no i jeszcze dodam ze Orzech mial ladnie oczka pomalowane:D
i chyba juz nic:D
pozdrawiam was mróweczki i Dziubusia tez:D
;*