photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 STYCZNIA 2011

tak jakoś mi sie obozy przypomniały jak usłyszałam tę piosnkę ;p

jak oglądałam BAŚKĘ ;p

 

Na kolonii życie płynie, Jak choremu po łysinie.

Już o 7 jest pobudka, potem gimnastyka krótka.
Po gimnastyce śniadanie, głodomory śpieszą na nie.

Po śniadaniu, ani śladu, A my chcemy już obiadu.
A na obiad same skwarki, obgryzione przez kucharki.

Po obiedzie odpoczynek, ciężka chwila dla dziewczynek.
Chłopcy ciszę zachowują, poduszkami bombardują.

A dziewczynki jak aniołki, połamały wszystkie stołki.
Przyszła pani chłopców zbiła, a dziewczynki pochwaliła.

Nasza pani jak ta lala, pod żarówką się opala.
Pan kierownik elegancik, zawsze spodnie ma na kancik.

Nie zaczynaj z kierowniczką, bo Cię walnie popielniczką.
Na kolację jest kiełbasa, obgryziona przez grubasa.

Po kolacji jest wycieczka, autobusem do łóżeczka.
O północy straszą duchy, wszystki dzieci pod poduchy.

 

 

 

 

Komentarze

rozsypywanemysli ale wiesz ze jestes dziwna?;p
09/01/2011 19:09:52