może jest trochę lepiej , chyba trochę mniej smutno , gdzieś tam mijam się z celem , problemem , można powiedzieć że naprawdę poukładałam sobie wiele spraw , miałam na to czas , teraz gdy to wspominam nie mam już żalu , cieszę się , w końcu musiało się to stać , w końcu jestem silniejsza , i mimo że czasami wraca przeszłość , ale przecież od niej nie ucieknę,
dlatego co by się nie działo , nie bój się Ty też możesz odrzucić to co psuje Ci radość , każdego dnia przytłacza Cię coraz bardziej , spadasz w dół , zamykasz się w sobie i czekasz aż to minie a tak naprawde nie robisz nic by cokolwiek się zmieniło , bo z góry przewidujesz że nie masz na razie siły by móc wznosić się na szczyty , jeszcze wmawiasz sobie że poczekasz , albo że to samo minie , a tak naprawdę nic samo nie minie jeśli nie ruszysz dupy i nie zaczniesz żyć po swojemu , bez rozkazów zadawanych przez osoby , które jeśli nie potrafią uszanować Twoich wyborów nie są warci na Twoje poświęcenie im czasu , po co masz go marnować na ludzi , którzy nie poświęciliby Ci dostatecznie dużo tak jak Ty byś to zrobił dla nich ,zastanawiałeś się nad tym kiedyś ? czas się wziąć w garść , wiedzieć z kim trzymać fason , i zmagać się z tym jebanym światem , bo świat próbuje przygnieść Cię do ziemi , kiedy najbardziej pragniesz wzbić się w górę , dlatego walcz , po każdym cierpieniu stawaj się silniejszym , przecież możesz pokonać wszystko , każdą przeszkodę która utrudni Ci drogę do szczęścia , a po to te przeszkody pokonujesz by dowartościować to , co zrobisz , i jakie to musi być ważne że udało Ci się dotrwać w tym przekonaniu do końca , świat ma swoje cele , i swój własny mechanizm , którego nie poznasz dopóki nie dostaniesz od niego po mordzie . bo szczerze , mimo złych etapów , sytuacji , słów w Twoim życiu , wiesz że bez tego nie poznałbyś sensu istnienia , spójrz przez pryzmat snów i marzeń , jedynie tego Ci nie może nikt zabrać , walcz o to , by Twoim umysłem nie kierowały istoty , które nawet we śnie chcą Cię prześladować , śnij o rzeczach i miejscach które chciałbyś zobaczyć , to czego wstydzisz się na jawie , i doceń wartość każdej minionej godziny , nie wiesz ile tak na prawdę jest Ci dane ich doliczyć . możesz dalej udawać że tego nie widzisz , ale wiedz że inni to zauważą , po co dajesz im satysfakcje ? ludzie to hieny żerujące na ludzkim nieszczęściu .
bierz się do roboty , więcej uśmiechu i wiary w siebie , ja przy tym trwam , i nie mówię że mam nadzieję że oby jak najdłużej , ja to po prostu wiem , strzałeczka ;)