Folcia & MaTeo
Takie dwa moje respiratory, które przez ostatni, spory kawał czasu dzielnie trzymały mnie w pionie, przy życiu.
Dziękuję.
Zresztą, co tu dużo mówić...piękni są ;)
W zasadzie Demb kochany nieświadomie, prezentując się tu na tym owym blogu rozpoczął chęć pokazania wam drodzy czytelnicy, ciekawscy obserwatorzy i Ci których po prostu interesuje moje życie; osób które są tym często cytowanym dla mnie "lekiem na całe zło". Trochę tu tych osób się http://pojawi...mam nadzieję ;). Widzianych okiem mojego obiektywu ;)