Opowiem Wam bajkę...
Opowiem Wam bajkę o Koniu, który kiedyś skakał parcoury.
Z całkiem dużym zapasem.
Opowiem Wam o Koniu, który wracał do stajni z jeźdźcem na grzbiecie.
Pełnym galopem.
Opowiem Wam o Koniu, który ścigał się z pociągiem.
I wygrał.
Opowiem Wam o Koniu, który nieco później w swoim życiu chodzi w tereny na samym sznurkowym kantarku
I nie robi absolutnie NIC niepożądanego.
Coż, może to kwestia tego, że po lesie nie jeżdżą pociągi....
:P
Na zdjęciu rzeczony Koń
maj 2011; fot. Wiśnia