photoblog.pl
Załóż konto

i hope you're unhappy and hurting inside

i want you to choke when you swallow your pride

lay in your coffin and sleep with your sins

give me the nails and i'll hammer them in right now

 

bulleci - niekoniecznie ten fragment - nierozłącznie kojarzą mi się z hey there delilah, fabryką bigosu,

mocnym uściskiem dłoni, iskrami nad ogniskiem, waleniem serca, magią gwieździstych ciepłych wieczorów, z nadzieją,

serdecznością i chwilą wolności, z akceptacją mi się kojarzą, z dwoma nastoletnimi doświadczeniami na krzyż

i desperackim pragnieniem ciepłego domu, z poszukiwaniem własnego miejsca i sensu,

z wracaniem pieszo prawie 10 kilosów w największy upał bez picia, z automatem do kawy w liceum, ze wszystkim co młode,

niewinne i stracone, chociaż moja głowa nie przetwarza, to wszystko jest teraz niemal namacalne jakby tylko że nie i chuj,

nie przewinę, nie odzyskam, nie przypomnę, nie zrozumiem, nie zamknę, chociaż całkiem nieźle idzie mi palenie mostów

i wiem który numer wybrać, kiedy życie mi nie idzie i najpierw wyzywam i wykrzyczę, a później wyję po kiblach

 

 

za dużo się nie zmieniło właściwie, coraz mniej do stracenia,

tylko ten mały rudoblond włochaty chujek czasem mnie poliże po mordzie i myślę sobie jeszcze chwila

Dodane 15 GRUDNIA 2021
229