Magiczne symbole były już widoczne w całej okazałości na ciele Aarona, ale ból nie zelżał. Z jego pleców zaczęły wyrastać lśniące, czarne skrzydła, ale ostatecznie powstrzymała je magia złotych kajdan. Ból był nie do zniesienia i Aaron osunął się na kolana przed jałowym trawnikiem porastającym podwórko przed opuszczonym domem.
~Raj Utracony~