sleepynarcoleptic OK, nie mamy po co się kłócić ze sobą, jeśli nie ma o co;)
Szkoda tylko, że jesteś stronnicza... gdybyś chociaż wysłuchała obu stron... ale przynajmniej jesteś szczera. A ja nie mam prawa nikogo do niczego zmuszać :P
sleepynarcoleptic Ależ skąd... czy ja mialam jakieś spięcia z Tobą albo z innymi, poza właśnie kilkoma wiadomymi osobami? W życiu... musialabym przestać do szkoły chodzić, jakbym miala coś do calej grupy. Jeśli poczulaś się dotknięta, to przepraszam.
sleepynarcoleptic Nie mam siły na konfrontację Kasiu... nie mam siły. Nie będę się pchać tam, gdzie mnie najwyraźniej nie chcą. Po co mam sobie nerwy psuć? A ten fałsz i debile to akurat nie tylko do naszej grupy ^^ I nie do wszystkich. Są osoby w grupie, do których nic nie mam i które - mam nadzieję - do mnie też. Choć ostatnio się przekonałam, że pozory mylą.
Mogę Cię w każdym razie zapewnić, że jad (czy można to nazwać jadem? To za duże słowo chyba) na pewno nie był kierowany w Twoją stronę.