to tak za mną polski i matma a jutro język. ogólnie mówiąc masakra.
Dzięki maturze z polskiego dowiedziałam sie że jest coś takiego jak symultonizm i kondensowac ,choć nie wiem po co mi to , no ale .
a matma dziś też pewnie nie zdana .
jutro też pewnie będzie porażka.
a w weekend trzeba odreagować , choć tyle. :*
Chcę walczyć o życie.Dopóki mogę iść o własnych siłach,pójde tam,gdzie zechcę.