Możecie przysyłać swoje opowiadania i opisy na gadu mojego kolegi! :*22831068
Dalsza częśc opowiadnia Karola ;)
Poprzednia część w notce w częśniej ;*
Część 2
-No no no! Zostawić was na parę minut samych a was już na jakieś flirty zbiera. Zarechotał
-Zamknij ryj śmieciu!
Krzyknąłem ze śmiechem na niego. I Spojrzałem na Blondynkę.
-No to kiedy się zobaczymy?
Julka wyciągnęła z kieszeni telefon. I po chwili milczenia powiedziała.
- jeszcze się zgadamy pewnie będzie jakaś kmina. Masz zapisz mi swój numer
Wymieniliśmy się więc numerami Tel. Na pożegnanie cmoknąłem ją lekko w usta wsiadłem na skuter do Konrada i odjechaliśmy. Po jakiś 15min byliśmy u mnie pod domem. Wprowadziliśmy skuter do garażu i skoczyliśmy pod bloki na browar. siedząc i pijąc zaczęliśmy gadać.
-No to Kondzio co myślisz o Julce?
-Dziewczyna jEst niczego sobie ładna sympatyczna. Ale masz problem bo umówiłeś się z tą całą Ulke i to ona coś do ciebie. Więc jak Ona się dowie że ty coś dziś z Julką to ładna akcja będzie
Niestety mój kumpel miał racje. Dziewczyny się przyjaźniły i to co zrobiłem dziś nie było w porządku co do tej całej Uli. pogadaliśmy jeszcze chwile i oby dwoje poszliśmy do domu. Leżąc na łóżku i słuchając w słuchawkach Paktofoniki dostałem sms.
-Cześć Karol;* Wiesz nie zrozum mnie źle tu nie chodzi ani o mnie ani o ciebie. Chodzi o Ule przyjaźnie się z nią i to co się stało nie było fer wobec niej. Dlatego myślę że powinniśmy się spotkać i pogadać o tym wszystkim. Co o tym myślisz?
Szybko odpisałem:
-Cześć piękna;* też tak sądzę powinniśmy się spotkać. Może jutro o tej samej porze?
Długo nie musiałem czekać na odpowiedź
-Okej mi pasuje to o 17 nad boiskiem. Dobranoc Karolku;**
To wszystko było takie pogmatwane. Znałem dziewczyne od 7 godzin a czułem do niej coś tak niesamowitego że nie da się tego opisać słowami. Pierwszy raz o 17nastu lat czułem że się w niej zakochuje. Usnąłem rozmyślając o niej. Wstałem koło godziny 13 posiedziałem pogadałem z siostrą. zanim się zorientowałem było grubo po 16. Szybko wskoczyłem w dresy i bluzę. Postawiłem włosy. Wyszyłem na drogę i zadzwoniłem do kumpla żeby mnie podwiózł. Na miejscu byłem 5 po 17. Julka już na mnie czekała. Przywitała mnie przytulając się do mnie i zaciągając się moim perfumami. usiedliśmy trzymając się za ręce.
-Wiesz Karol to nie było okej w stosunku do niej. Ja wiedziałam że ty jej się podobasz& Strącę ją zobaczysz to co było między mną a nią się zjebie.
Blondynka posmutniała. Natychmiast przytuliłem ją mocno do siebie.
-Będzie okej ona zrozumie . Zobacz między nami rodzi się coś pięknego jeżeli jej zależy na tobie będzie chciała twojego szczęścia.
-Mam nadzieje. Zadzwonię po nią i razem jej to wszystko wyjaśnimy.
Julka odeszła na bok z telefonem przy uchu. Chwilę rozmawiała i wróciła do mnie . Siedzieliśmy na murku rozmawiając. zobaczyłem zbliżającą się do nas brunetkę. To była Ula.
-Siemaa Karol .pisnęła Ula. Ty tu specjalnie dla mnie przyjechałeś?
-no widzisz Ulu nie zupełnie. Bo chodzi o to że ja lubię cholernie lubię Julkę. TO nie jest wina Juli to wynikło całkowicie z mojej inicjatywy. Między nami coś wczoraj zaszło i chciałbym żebyś wiedziała że zależy mi na niej.
-Ty idiotko! Jak mogłaś?! Wiedziałaś jak Karol mi się podoba mówiłam ci! I ty jesteś moją przyjaciółką? Taką przyjaźń to ja mam w dupie
Brunetka strasznie krzyczała oczy zaczęły jej się szklić nie dała nikomu dojść do głosu. Nie mogłem już nic powiedzieć. Ulka odwróciła się i szła w stronę domu na pożegnanie krzyknęła tylko:
-Nie chce mieć z wami nic wspólnego nie chce was znać!